Wpis został opublikowany 8 Jan 2010 o 17:58 i zapisany w tych kategoriach: Uncategorized. Możesz śledzić komentarze za pośrednictwem RSS. Możesz zostawić komentarz lub użyć trackbacka.



uparta Ola


SAFARI
Na safari nie do końca da się wypocząć, ja po powrocie z Afryki odczuwałam zmęczenie i żal, że będę musiała długo czekać, aby tam wrócić. Na safari można się jednak wyciszyć, rozmarzyć i nacieszyć pięknymi widokami, które po prostu są niezliczone. Safari odbywają się wczesnym rankiem i popołudniami. W południe jest bardzo gorąco i zwierzęta po prostu chowają się przed słońcem. Na równiku praktycznie około godziny 6 rano słonko wstaje, natomiast o 18.00 zachodzi i bardzo szybko robi się mrok. Przed 18.00 należy już być na kempingu bądź w lodge. Nie wolno jeździć nocą po parku, gdyż można być „wziętym” za kłusowników i „źle skończyć”. Tydzień przed moją wizytą w TSAVO, zabito kłusowników, którzy nie zatrzymali się do rutynowej kontroli. Nasz samochód również co jakiś czas był zatrzymywany, trzeba było pokazać wejściówki do parku, nasz kierowca zamieniał ze strażnikami kilka słów i jechaliśmy dalej.
Większość safari to safari samochodowe. Ludzie jeżdżą busikami lub jeepami ( w zalezności od funduszy jakie posiadają) i zatrzymują się aby „zachłysnąć” się otaczającym pięknem. Takie safari są fajne, nawet wygodne, ale wiem, że następnym razem wybiorę trecking i samochód. Bardzo często aż chce się wyjść, pochodzić, stać się częścią tamtego świata.
Zostaw komentarz
